Wizyty

piątek, 10 sierpnia 2012

Remont domu stanął w miejscu, proza życia-brak czasu, siły... w pojedynkę czy w dwójkę wiele się nie zdziała, ale i tak trzeba go przeprowadzić 

4 komentarze:

  1. Witam
    Wpadłam z rewizytą no i proszę prace remontowe jak i te blogowe ruszyły z kopyta choć nie zazdroszczę tego remontu mam od roku to samo.
    Pozdrawiam. Ilona

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za odwiedziny :) ten remont to remont 100-letniego domu. Nie wiem kiedy zostanie ukończony. Nie chcemy z niego zrobić nowego domu, to nadal ma być typowo wiejska chałupka :) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za odwiedziny u mnie. Remonty to takie optymistyczne działania, rewitalizacje, przywracanie do życia. Odnawiajcie go sobie powoli i cieszcie się, że dom będzie miał następne życie. A ile będzie trwał remont, tyle będzie trwał. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. To ja dziękuję :) Twój wpis jest dla mnie bardzo optymistyczny, masz w sobie wiele pozytywnych fluidów, emocji i w ogóle życia. To się czuje :) :)
    Rogata owco zaczęłam czytać Twój blog jest bardzo interesujący, ciekawie piszesz:)
    Także marzę o tym by móc żyć na wsi, ale to nie takie proste niestety...

    OdpowiedzUsuń