Wizyty

sobota, 26 października 2013

%%%

Dzisiejsza wizyta na Krzemieniu zaowocowała posadzeniem 4 brzózek(dałam za nie prawie 100zł) , owinięciem kilkunastu z nich siatką i posmarowaniem przed szkodnikami -sarnami i zającami. Jak teraz mi coś zeżre moje drzewka to normalnie palne sobie w głowę... bo już nic innego mi nie zostanie!
Początek dnia był deszczowy, wprawdzie lekko, ale zawsze. Dobra pogoda do posadzenia drzewek. Później wyszło słońce. Było pięknie :) wszystkie kolory jesieni pokazały się w pełnej krasie :)
Tam odpoczywam. 
Rozmawiałam dzisiaj z "krzemieniową" sąsiadką i dowiedziałam się, że nikt specjalnie nie domaga się kanalizy, za którą trzeba będzie płacić, ponieważ mają szamba albo i nie mają i to tez żaden kłopot. My mamy szambo ekologiczne z rozsącznikami, ale chętnie bym się podłączyła do kanalizacji. Widać jednak,że jesteśmy w mniejszości. Ludzie wolą jak ścieki do rowów płyną...

Ciekawa jestem czy środek odstraszający sarny i zające, którym posmarowałam moje drzewka się sprawdzi/ Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym zakresie ? :)

 A tu link do książki  o zakładaniu ogrodów - jak to drewniej się działo :)
http://www.polona.pl/item/1233969/2/

8 komentarzy:

  1. 100zł za cztery brzozy? Jakie duże i jaka odmiana, bo drogo się wydaje. A co do oprysków, sam nie wiem. Jest też metoda polegająca aby czubki drzew iglastych owijać kawałkiem wełny (chociaż "wyczesy" z długowłosego psa też są świetne), bo już takiego czubka nie zgryzie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kupiłam 2 brzozy (nic nie było napisane więcej) około 2,5 m wysokości i 2 około 1,5m. Drogo bo w sklepie ogrodniczym a tam wszystko jest drogie niestety.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic samo nie chce się wysiać u ciebie? Powszechnie wiadomo, że najszybciej się przyjmują samosiejki. I płacić też nie trzeba. Zresztą można przecież przejść się po łąkach przyleśnych i takie czy inne drzewka przynieść sobie za darmo. Są zazwyczaj chętne rosnąć. Metoda z wełną jest stosowana w leśnictwie w szkółkach świeżo posadzonych, potwierdzam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba było to 2 lata temu-kupiłam ze szkółki leśnej ok. 150 drzewek brzozy-jedna kosztowała 0,50gr. Posadziłam wszystkie jesienią-żadna nie przetrwała . Kosztowało mnie to wiele pracy i siły. Powiedziałam wtedy koniec! Kupiłam drzewka w doniczkach. Pięknie sie przyjęły, ale wstrętne sarny mi je zżarły, więc tez kicha:( Z tych brzózek tworzę aleję wjazdowa na posesję. Teraz wszystkie, każdą oddzielnie, zabezpieczyłam siatką i posmarowała środkiem odstraszającym.
      Zobaczymy. Miałam już sporego klona, tulipanowca i rajską jabłoń ozdobną. Klon umarł, tulipanowiec i jabłoń ledwo dycha. Podjęłam jeszcze jedna próbę-zobaczymy ...

      Usuń
  4. Okropne kłopoty masz z drzewami. Nie mam doświadczenia w smarowaniu; na pewno dobrze jest zabezpieczyć siatką tzw. lesną (nawet nie każde drzewo oddzielnie ale cały rządek.
    A klon dlaczego zmarniał i inne drzewa mają się keipsko? Czy to z powodu zwierzat czy może z powody gleby. Jeżeli masz je posadzone w trawie, to zawsze warto zrobić wokół pnia kreg wolny od trawy (nawet gola ziemia). Młode drzewo oddycha, trawa nie zabiera składników pokarmowych. Na wiosnę dobrze jest posypać kompostu, albo malą garść nawozu mineralnego by trochę im pomóc. Tulipanowiec lubi żyzną i wilgotną glebę. Co do brzóz to one nie lubią przesadzania; istotnie samosiejki rosną dobrze, ale już wykopywane często się nie przyjmują. Lepiej już sadzić w doniczkach. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klon i tulipanowiec zostały zjedzone przez sarny :( Klon w całości został odarty z kory a tulipanowiec stracił całą piękną górę. Faktem jest,że teren u mnie piaszczysty stąd też inne drzewka mogą słabiej rosnąć. Całe życie człowiek sie uczy- nie wiedziałam,że brzozy nie lubia przesadzania. Faktycznie 2 klony rosną w trawie- będę musiała coś z nimi zrobić, to klon cukrowy i klon Henrego(chyba coś z pisownia pokręciłam sorki). W tym roku bardzo ładnie podrósł mi klon cynamonowy i przebarwił się na soczysto czerwony kolor-cudo i moje oczko w głowie :)
      Dziękuję za rady :)

      Usuń
  5. Dziękuję Ci pięknie za pamięć i miły komentarz :) U nas jest dobrze :) Obiecuję, że będzie ciąg dalszy. Przesyłam ciepłe pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję z odwiedziny na moim blogu :)
    Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie

    OdpowiedzUsuń