Wizyty

niedziela, 8 grudnia 2013

Orkan "Ksawery"

Nadszedł, pogościł chwilę i poszedł dalej w świat. Ale co dał popalić- to jego. Nie cierpię silnego wiatru, jest bardzo niebezpieczny i szkodliwy.
Dobrze,że już jest po wszystkim. Martwię się tylko czy na "Krzemieniu" szkód żadnych nieproszony gość nie wyrządził.

2 komentarze:

  1. U mnie też już nie wieje...

    OdpowiedzUsuń
  2. To dobrze, wszystkim nam szarpał nerwy i ludziom i zwierzętom. O szkodach materialnych nie wspomnę, ludzie dorobek całego życia potracili :(

    OdpowiedzUsuń