I stało się-nadchodzi koniec lata :( Byłem z moją Panią nad morzem, ale prawdę powiedziawszy średnio mi się podobało. Mojej pani zresztą też, ponieważ ona nie cierpi hałasu, upałów i plażowego mrowiska. Tak, tak bo plaża często jest jak mrowisko - jeden na drugim, trzecim pogania.
To męczarnia a nie wypoczynek. Więcej tego nie powtórzymy.