Nadszedł, pogościł chwilę i poszedł dalej w świat. Ale co dał popalić- to jego. Nie cierpię silnego wiatru, jest bardzo niebezpieczny i szkodliwy.
Dobrze,że już jest po wszystkim. Martwię się tylko czy na "Krzemieniu" szkód żadnych nieproszony gość nie wyrządził.
Wizyty
niedziela, 8 grudnia 2013
sobota, 26 października 2013
%%%
Dzisiejsza wizyta na Krzemieniu zaowocowała posadzeniem 4 brzózek(dałam za nie prawie 100zł) , owinięciem kilkunastu z nich siatką i posmarowaniem przed szkodnikami -sarnami i zającami. Jak teraz mi coś zeżre moje drzewka to normalnie palne sobie w głowę... bo już nic innego mi nie zostanie!
Początek dnia był deszczowy, wprawdzie lekko, ale zawsze. Dobra pogoda do posadzenia drzewek. Później wyszło słońce. Było pięknie :) wszystkie kolory jesieni pokazały się w pełnej krasie :)
Tam odpoczywam.
Rozmawiałam dzisiaj z "krzemieniową" sąsiadką i dowiedziałam się, że nikt specjalnie nie domaga się kanalizy, za którą trzeba będzie płacić, ponieważ mają szamba albo i nie mają i to tez żaden kłopot. My mamy szambo ekologiczne z rozsącznikami, ale chętnie bym się podłączyła do kanalizacji. Widać jednak,że jesteśmy w mniejszości. Ludzie wolą jak ścieki do rowów płyną...
Ciekawa jestem czy środek odstraszający sarny i zające, którym posmarowałam moje drzewka się sprawdzi/ Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym zakresie ? :)
A tu link do książki o zakładaniu ogrodów - jak to drewniej się działo :)http://www.polona.pl/item/1233969/2/
wtorek, 22 października 2013
Nie napisałam o pewnej zmianie w moim życiu, a mianowicie moja córka wyszła za mąż. W sumie to nic wielkiego, samo życie, ale już nigdy nie będzie dokładnie tak samo. Jestem matką-tu bez zmian, ale teraz i teściową-a to jest już zmiana.
Nie jest łatwo być teściową. Tak uważam.
A jak jest w Waszym życiu z "odgrywaniem tej roli"?
Nie jest łatwo być teściową. Tak uważam.
A jak jest w Waszym życiu z "odgrywaniem tej roli"?
niedziela, 20 października 2013
jesień 2013 roku
Minął ponad rok od ostatniego wpisu. Na Krzemieniu nie zmieniło sie zbyt wiele. W zakresie nasadzeń drzew- osłoniłam przed sarnami i innymi trutniami moje klony i brzozy( te które przetrwały) . Zasadziłam ponad dziesięć drzewek owocowych: jabłoni, gruszy i wiśni-taki mini sad. Zobaczę wiosną czy się przyjmą.
Co do domu to... zastanawiamy się czy budować nowy czy pracować na starym tj. prowadzić gruntowny remont.
Co do domu to... zastanawiamy się czy budować nowy czy pracować na starym tj. prowadzić gruntowny remont.
Subskrybuj:
Posty (Atom)