Wizyty

wtorek, 4 września 2012

Jak jest za mało- źle, jak za dużo też niedobrze-i dotyczy to wszystkiego, ale ja mam na myśli jabłka. W tym roku jabłek jest zatrzęsienie, normalnie armagedon jabłkowy. Mamy na "Krzemieniu" bardzo stare 4 jabłonie i wszystkie ulepione na maxa. Co z tym robić? przerobi się w sumie może jedno całe drzewo, a reszta? reszta będzie dla robaków i zwierząt, które lubią jabłka :)

7 komentarzy:

  1. Spróbuj trochę przechować do zimy , no chyba żeby rozdać komuś lub zamknąć się w kuchni na parę dni i zrobisz przetwory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak też zrobiłam, wzięłam kilka opakowań tekturowych z biedronki i jabłka w nich ładnie leżą. Ale i tak 3 drzewa zostały :):) trudno, tak w życiu bywa że bardzo rzadko jest w sam raz

      Usuń
  2. Witaj! ;)
    Zapraszam Cię bardzo serdecznie do mnie po odbiór wyróżnienia Blog Award
    Gorąco Pozdrawiam I Ściskam Ilona :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nominacja, ale proszę o więcej zdjęć :)

    http://lasmira.blogspot.com/2012/09/zwyciestwa-i-porazki-lisokangur.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę się starała, następnym razem jak będziemy na "Krzemieniu" porobię fotki :)

      Usuń
  4. I had enough apples from my little tree for one pie! I was a little sad, but happy for what we did have! Have a wonderful week! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znamy dobry sposób na proste przetworzenie jabłek. Zebrać, umyć, bez obierania skórki zetrzeć na grubej jarzynowej tarce, upchać surowe bez cukru do suchych wyparzonych słoików pod samą nakrętkę,zakręcić i w t/z łaźni wodnej (garnek z wodą wstawić słoiki tak aby woda sięgała im do 3/4 wysokości) i tylko raz zagotować. Zimą do szarlotki masz gotowe prawie jak surowe ale potarkowane, szczególnie nadają się do tego odmiany kwasne np.Antonówka.
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń